Pies - Diss na TEDE 2015 NEW! ("Gdzie jest tęcza?") feat. Sesi (OFFICIAL) -- BEKA. (DISS NA WIEPRZA)odp. na #kurtrolson i #vanillahajsNależę do fanów gangu a
Cześć witajcie z tej strony WooP!Mam dla Was tekst do dissa - "TURLAJ DROPSA"Lil $is - TURLAJ DROPSA (DISS NA BRATA) ft. Lil Narcyz : https://www.youtube.com
Usiądź jak stoisz (Tede Diss) Lyrics: Weź nie pierdol mi tu, TDF / To jest moja odpowiedź co to tego skitu / TDF, wsiuuuur / Tak to robi Nowator, ej teraz już wiesz / Co jest, co jest?
Fast Money. Spis alfabetyczny teledysków: A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z 0-9 Zobacz teledysk Czas honoru[ diss na Peje] , Tede : Autor: Tede Tytuł: Czas honoru[ diss na Peje] Poniżej możesz skopiować link do teledysku: Zobacz również inne teledyski Tede w naszym serwisie. Zobacz też tekst piosenki Czas honoru[ diss na Peje] w wykonaniu Tede . Poniżej znajdziesz kilka losowych teledysków: Nelly - Here Comes The Boom XTC - Meccanic dancing Unholy - Air UnsraW - 9 Crowded House - When You Come Alice In Chains - Hate to feel Allister - We close our eyes Bon Jovi - Dirty Little Secret Illusion - Kły Bebe - La tierra Queen - Good company Dio - Breathless Queen - No one but you (only the god die young) Reni Jusis - Ostatni raz Venom - Welcome To Hell Lady Gaga - Captivated Snoop Dogg - Chin Check Miley Cyrus - Old blue jeans Zooey Deschanel - I Was Made For You Vitamin C - Turn Me On IAMX - Spit It Out O-Zone - Si timpul trece fara noi Disturbed - The Red (Chevelle featuring Disturbed) Xing - The First Noel Nevershoutnever - Your Biggest Fan Serwis w tym cała redakcja, nie ponosi odpowiedzialności za treść teledysku Czas honoru[ diss na Peje] - Tede . W przypadku naruszenia jakiś praw, prosimy o kontakt.
[Intro]Taaaa RPS, RPS, aa...Książę, kaftan, Żabka, reedukacja?Kurwa, na cudzych punchach?Jazda![Zwrotka 1]Po co Włodi się wpierdalasz, chcesz prawdy? Taka jest prawdaWyglądasz jak narkoman, co zapierdala po kablach, a więcTowar w strzykawkach to raczej twoja działkaNie potrafisz nagrać dissu, jednego spoko kawałkaPojechałem Moleście? Wiesz, co mówią na mieście?Że klimy nie masz nawet w zdezelowanej FieścieI żaden respekt, od teraz pogardaNowa nazwa na Parias – pisuar aka bardachW dupę długopis? To kiepskie, molesterTak to się możesz zabawiać z jakimś dzieckiemNienawiść szerzył, jechał system, policjęJa kochałem hip-hop od zawsze, bo mam ambicjeŻurom mi pokazał jedynie to, że jest durniemSokół zamienił Śródmieście na ekipę z Na WspólnejTede mnie zmiażdżył? Dziś dam spokój tej kurwieTo ja cię raczej sprzątam, wyżej wymienionych równieżMusiałbyś trenować, żeby stać się kimś w tej grzeDla mnie nie ma cię od lat jakąś dekadę, ejżeNim się rozejrzę, niczym gracz z numerem pierwszymNastał czas pieprzenia leszczy w polskim rapie, dla was wersyNiczym socjolog-śpiewak już nie jesteś taki mądryNie zrozumiesz hip-hopu pomimo, że palisz jointyWypad do świątyń! Moją świątynią hip-hopTy chciałeś ze mną wygrać? Nie będzie cudu nad WisłąCo robił przed rapem, po kim przejąłeś schedę?Dobrze wiem, kim byłeś wcześniej, Włodi – byłeś skinheademWiem to od ciebie, teraz wstydzisz się PawełWczoraj mecze, dziś meczet, nie wierzę w poprawęW żadną przemianę, ja sobą pozostanęSzacunek mam dla Volta, nie dla ciebie chamieI nie pytaj nigdy więcej, o co chodzi z tym krzesłemUsiądź, już zszedłeś i to nie bezsens[Refren]Rap moją religią, na jej tle wojny nie będzieTo jednak uprzedzam: przypierdolę swoją kwestię!Rap moją religią, na jej tle wojny nie będzieTo jednak uprzedzam: przypierdolę swoją kwestię![Zwrotka 2]Znów ten sam banał: sterydy, kaftan, ojej...Tylko dlatego, że macham sztangą, ty się machnij dżojemJestem czysty, a te gnoje powtarzają po TedzikuKserobojom braknie punchy, których ja mam dziś bez likuPitbulle miał DMX, ja nie 2Pac, jestem RychuNa was nie mam porównania, macie słabych MC's tytułNie potrafi jeden z drugim trafić w werbel, no bez kituNawet gdyby było zero BPM'ów w każdym z bitówNie potrafił odpowiedzieć na pytanie, więc rozkminięKim jest kurwa Pelson? Nieznaczącym anonimem!Wnioskuje po twej minie, że się średnio bawisz spuchlakRobiąc minę do złej gry, słabo sapiąc kiepskie gównaNagrał solowy album, którego nikt nie usłyszał"Kim jest kurwa Pelson?" – nikim, nastała ciszaParias to porażka roku, słuchaj, nie macie szczęściaDziś już nie besztam, żegnam te beztalenciaI nie ważne, komercja, podziemie, gdy jesteś słabyTo odpadasz z gry szybko, przegrywasz, nie dajesz radyBezrobotny statysta – od teraz to twoja rolaWskakuj w kostium robola, zapierdalaj przy rowachW tym klipie zagrał siebie, nie musiał się stylizowaćNiczym Jerzy Bończak z Fuchy Pelson blondynki wołaPierdolnij sobie piwko na fajrant, ja mam jeszczePod jogurt i bułeczkę następny niszczący wersetJesteś pretekstem i to w dodatku byle jakimAle dam ci się we znaki, he, ty nie potrafiszVistula jest słaba, jest Sean John, Perry EllisA ty bujaj się w odzieży z second handu, we flaneli[Refren]Rap moją religią, na jej tle wojny nie będzieTo jednak uprzedzam: przypierdolę swoją kwestię!Rap moją religią, na jej tle wojny nie będzieTo jednak uprzedzam: przypierdolę swoją kwestię![Zwrotka 3]Natarłem się oliwką na klipie i było w dechęLecz to wasz DJ nie mój (Fuj!) całował się z facetemTy reprezentujesz biedę na tym bicie, nie kto innyJa reprezentuję biedę nie w ten sposób, nie bądź dziwnyTo dla was koszmar, coś jak informacja zwrotnaŻe takiego jak ja gościa oni nie powinni trącaćBo nie mogło mnie spotkać nic lepszego niż wasz dissJeśli to był "Hip-Hop vs Peja", to jestem mistrzNie pomoże żaden wpis, wasze kłamstwa na portalachNo bo kto tu kogo zmiażdżył? Dobrze wiemy: na kolana!Parias czytaj blamaż, na pół roku przed debiutemRozbroiłem fanatycznych samobójców (Śmieszną grupę)Chcieli, bym poczuł się super, spytaj mnie, gdzie satysfakcjaNajpierw usuń odcisk buta ze zdziwionej gęby – sarkazmBitewnym MC nigdy żaden z was nie będziePrzeciwnikiem, który pędem mnie położy, jeśli zechceDajcie mi jointy, nie gnioty, słaba hybrydaParias to porażka roku, nikt ważny tego nie wyda, wybacz[Zwrotka 4]Po pierwsze to jest słabe jak czcić islam i chlać wódęPo drugie to we trzech macie ten numer na próbęPo trzecie to ten dzień jest waszą porażką, uwierzPelson, Włodi, Eldo pożegnali się z rozumemZa uwagę dzięki, Parias jak Polsilver cienkiMa ktoś z was usprawiedliwienie na to, że nie stał się wielki?Eeee... Rzucam to luźno, po co się wkurwiać?Trzy polne groszki – biednych Pariasów spółkaJak mam to nazwać, bo to co oni robią (Gówno)Nie jest ziomeczku logiką zdrowo rozsądkowąJakie logo ma Paris? Jakie logo ma Parias?Kserowania ciąg dalszy, nic od nich samych dla nasJeden za wszystkich kupą mości panowieMyślę: "To będzie coś, w końcu beef na poziomie"Kminię odpowiedź, w składzie mają EldokęA tu poniżej średniej wypociny sklecioneW trójkącie spłodzone, po męsku – no jasneKrew, pot, łzy i sperma – macie roku porażkęWalczę z bandą cieniasów, nie mam beefu z WarszawąJest Onar, jest Mes, jest Pezet – dla nich brawoJest Młodziak, Pyskaty, Małolat, jest ChadaJest HG, wielu innych – od nich uczcie się składaćCzas na zmianę warty w tak zwanej pierwszej lidze, takDupy nie liżę, nakurwiam, ciszej się nie daWięc wszyscy zróbcie hałas, dobry rap kontra bieda, ema![Refren]Rap moją religią, na jej tle wojny nie będzieTo jednak uprzedzam: przypierdolę swoją kwestię![Zwrotka 5]"Kim jest kurwa Pelson?" – głośno powiedzieć nie możesz?A i tak mielisz ozorem, dziś czujesz się najgorzejPelson jest asem, sprzedawca pirackich kasetHandlował taśmami na pobliskim bazarze (Pedał)Więc spytam anonimie: "ile płyt ty pogoniłeś?"Pytam cię o twoje, bo moje wciąż dotłaczam synekŻałosny grafoman z krzywą gadką startowałDo nie swoich dziewczyn, czuć fałsz w jego słowachTo kilka słów od Peji, dla mnie starczył diss MeiKiedy to do ciebie dotrze? Gadka ci się nie kleiPseudo R-A-P, świętej pamięci PelsonKontra rap z imienia, nazwiska, ksywy – (Poznańskie księstwo)Bez Molesty jesteś nikim, wiem, to sprawa przykraLecz Molesta nie istnieje od czasu odejścia WilkaPo pierwsze nie dla sławy, po drugie nie dla pieniędzyPo trzecie nie dla ciebie te dwa pierwsze, jesteś niezłyWeźcie te klocki, weź krzesło – odpocznijBo wyjdziesz na tym beefie jak na mydle ZabłockiChcesz, to mi odpisz, tylko nie sap parówoMówiłem, że się natniesz, nie jestem Andrzejem Budą("To nie jest Zielona Góra") – wygadując te bzduryTy sam wybrałeś opcję wcześniejszej emeryturyTak, koniec kariery, bo nie wiesz, co to manieryZawijaj się stąd cieniasie, na litość nie liczCHWDP, jak Pelson, Pele umarłTe ksywkę zapomnij już jutro – najgorszy burakDziś niszczę Pelsona, niczym VNM JimsonaNie potrzeba mi podwójnych, żeby cieniasa skasowaćSkoro liczą się słowa, to nie będę zbyt oszczędnyTwój komentarz był zbędny, nie ugryzłeś się w językWypij za błędy, spróbuj zacząć od nowaNie dasz rady, bo znikasz ze sceny tak jak twój browarZaczniesz szanować typa, który cię zniszczyłSłaby raperze, no gdzie twoje skillsy?Pelson, zabił cię Pejson jak Burns'a MasonLeży kurwisko, nie trafił w krzesłoBo nie wcelował tak jak ze swoją kwestiąPod publiczkę zbyt często, mój rap – twoje przekleństwo!Ewenement – odstępstwo od rapowej normyNagrał trzy Autentyki, przesłuchałem – żaden dobry[Refren]Rap moją religią, na jej tle wojny nie będzieTo jednak uprzedzam: przypierdolę swoją kwestię!Rap moją religią, na jej tle wojny nie będzieTo jednak uprzedzam: przypierdolę swoją kwestię![Zwrotka 6]Nie będziesz mnie pouczał, jak mam wychowywać dzieciPrzemądrzały Leszku, słuchasz? Czas cię oświecićTy włóż kominiarę, by ukryć brzydotę uszekZdejmij czapkę i bluzę, jesteś 100% patusemNajmądrzejszy z polskich MC's, nie będziesz Talibem KweliBo z wyglądu upodobnił się do chłopaka spod celiGdybyś był taki jak w tekstach, szanować bym cię nie przestałAle taki nie jesteś i to już inna kwestiaTen diss jest prezentem, chciałeś być el presidentemA zwyczajnie zamkniesz gębę, jak na trasie z 52 DębiecDziś Rysiu przy bębnie, który gra hymn zwycięskiCzy czuję się lepszy? Tak! Bo jestem, wierz mi!Beef to nie Facebook, na kilogramy mam tekstówNa takich leszczy, molesterów i LeszkówKoniec podtekstów, od dziś prosto w mordęChcecie mówić o prawdzie? Ja dziś prawdę przyniosłemNie zrobisz tej kariery niczym Kazika grupaNawet gdy zamienię ksywę tobie z Eldo na El DupaZbyt szybko zapomniał o swoich porażkachChciał być zbyt mądry, więc cały świat go nazwał:"Przemądrzałym człowieczkiem", "zakompleksionym Leszkiem""Zamknięty w czterech ścianach introwertyk"; wiedz, żePotrafię cię zrozumieć, mogłeś Leszku się pogubićTo jak być pełnoletnim i zacząć jarać szlugiChcesz beefu, lecz nigdy w cztery oczy – słaba akcjaBym wszedł w to na maksa, inwestował jak w obligacjachDobrze wiesz po "Man in Black" i "To mówią bloki" dwójceByłeś w czarnej dupie, zwyczajnie musiałeś umrzećObrońco tytułu, błagam, kto ci go nadał?!W cztery oczy nie gadał, robił w sieci bałaganDorabiając mi gębę, twoje "klik klik" bezczelneInternetowy hejter w osobie Leszka, ległeśNoon był wkurwiony, zażenowanySesją zdjęciową Molesty w antykwariacie z płytamiZamiast ciemnej bramy; co wtedy pomyślałeś? (Co?!)Czy zdania swego producenta nie podzielałeś?Ktoś w chuja przyciął, montują trueschool z ulicąKiedyś nawet nie gadali ze sobą – to mógłbym przysiącKolejny tysiąc to część mego rozrachunkuIdź pograć w piłkę z Arnim z 13 posterunkuMógłbym ci powiedzieć, że mam wbite w twoje pseudoAle cytując ciebie: "Dam ci dziś liryczny wpierdol"Jesteś wymoczek jak Mroczek, pod nosem klątwy mamroczesz (Tak!)Dziś cię umoczę; chciałeś diss? Masz, bardzo proszę! (Ah)Skarżyć to ty możesz jedynie swojej matceJa zapale swojej znicz, za ten punch znajdę cię (Znasz mnie)Być mądrym a mądralą – dla mnie to różnica znacznaA ty bądź studenckim bożkiem, jeśli tego pragniesz, kasztanMoich rapów też słuchają ludzie wykształceni, z tym żeMoja muza jest dla wszystkich, nie wywyższam się, nie krzywdzę[Outro]No i co, kochani?Samobójcy zostali rozbrojeniPorażka sezonu, porażka roku – PariasPierdolony rozgardiaszSamobójcy, samobójcy... na księcia...Kupą mości panowie, kupą gównaSkoczę se po browar do ŻabkiAle może wam podrzucę ten browarCo, zaschło w gardłach? Boli, wiem, że boliRPS was pierdoli... RPS to pierdoliMożecie se nagrywać kurwa całą bandą w trzydziestuRPS to pierdoli Poznańskie KsięstwoMacie frajeryWeźcie zatkajcie sobie te kurwa rozprute społeczniarskie dupska tymTo nie Zielona Góra, STOP przemocyPowinęła mi się noga i zapłaciłem, a wy co kurwa?Co to kurwa jest, polowanie na czarownice?Szukacie winnych? Czujecie się lepsi?A PIEPRZYĆ TAKICH LESZCZY
Kiedy wchodze do klubu to witam sie z bramką siamanko siamanko łape podaje karkom uszanowanko czas ułożyć sie na loży świeżaki nie chorzy każdy dać w palnik zdąży czas sie nie dłuży a gadulec sie klei wciąz propsy dla Peji za diss że był szczery ten drugi? jajcarski na podkładzie Grubej impry za to Wszystko na mój koszt rozwiał wszystkie koncercinki takie rozkminki mam każdego dnia człowiek bo ludzie tym żyją czują rap który robie bo znają sie na słowie nie jak ludzie z innej bajki ludzie z mej rzeczywistosci sa konkretni, powazni zabawa była przednia a gdy opuszczałem lokal cała bramka na odchodne rzuca " weź te kurwa dopal" bo w tym kraju kazdy dobry chłopak chce ci sprzedać kopa radze ci dobrze sie schowaj i tak życie żeś zmarnował Ref: Tylko koleś z innej bajki może ci pochwałą sypnąć no bo propsy polskiej sceny bez popity Rychu łyknał potem spił sie wódą czystą bo ma problem lubi czesto wiec wypiłem za kurestwo z ktorym kończe to zwyciestwo tylko koleś z innej bajki może z Tede zbijac piątki no bo ze mną wszystkie ziomki twoi ludzie zwykłe pionki lepiej weź podciągnij portki i z nogawek wytrzep gówno pojechałem ciebie równo wiec umyj dupe kurwo ! Bez fopa dałem kopa numer 4 i 5 o tym że dissując argumenty trza mieć tylko głuchy albo debil nie zrozumie przesłanek ktorymi jako raper w tej beefie sie kierowałem załatwiam sprawe poprzez słowna konfrontacje ludzie mowią ze mam racje ze w słusznej sprawie walcze i gdzie bym sie nie znalazł zawsze ktoś podbije sprawdz mnie ilu ludzi na to czeka, ze mam beef mowia otwarcie śmieć urządził prowokacje ze swą świtą nieliczną chciał podburzyć przeciw mnie cała opinie publiczną chciał mi to i owo wytknąc zebrac spoleczniakow propsy twoi ludzie z innej bajki to są najzwyklejsze lapsy juz pracują ci synapsy trzeżwy ty dzisiaj nie bedziesz bo nie zdołasz tego przełknac to cie mocno gnebic bedzie wiec kreseczka po kreseczce świnio na tej białej kiecce wykonczysz sie powoli w rytmie moich ripost zdechniesz Ref: Tylko koleś z innej bajki może ci pochwałą sypnąć no bo propsy polskiej sceny bez popity Rychu łyknał potem spił sie wódą czystą bo ma problem lubi czesto wiec wypiłem za kurestwo z ktorym kończe to zwyciestwo tylko koleś z innej bajki może z Tede zbijac piątki no bo ze mną wszystkie ziomki twoi ludzie zwykłe pionki lepiej weź podciągnij portki i z nogawek wytrzep gówno pojechałem ciebie równo wiec umyj dupe kurwo ! A paradoksalnie to ci jeszcze jedno powiem najbardziej cie nie trawią ci co nie siedza w hip hopie przewaznie mowią że nie jesteś zaden master nie pasujesz do rap gry, no tak mowia przeważnie nie trzeba byc fachowcem żeby stwierdzić żeś jest słabiak ja sie o tym przekonałem gdy zaczałem z ludzmi gadać nie kumałem co tam gadasz ni chuja jednego zdania i to nie wina Slangu to przez bełkot tego chama wersy nie do rozpoznania taki Tede jest czytelny by napisać odpowiedzi drukowałem twoje teksty możesz pisać song protesty lub jak wolisz portest songi potrzebujesz logopedy otwórz dziub Tede ciągnij walczysz ze mna w imie zasad ktore są dla ciebie fikcja bo ty nie wyznajesz żadnych zasad jesteś dziwką twój czar dawno prysnał tej liryczny terrorysto bananowiec z ulicy Sezamkowej masz za wszystko on z kumplami jest tak blisko że każdego musi zjebać ile ty nagrałeś dissów kurwo o swoich kolegach i Tedego jebać, jebać krzyczą młodzi i dorośli to prawdziwi ludzie ze mną czynią swoje powinności Ref: Tylko koleś z innej bajki może ci pochwałą sypnąć no bo propsy polskiej sceny bez popity Rychu łyknał potem spił sie wódą czystą bo ma problem lubi czesto wiec wypiłem za kurestwo z ktorym kończe to zwyciestwo tylko koleś z innej bajki może z Tede zbijac piątki no bo ze mną wszystkie ziomki twoi ludzie zwykłe pionki lepiej weź podciągnij portki i z nogawek wytrzep gówno pojechałem ciebie równo wiec umyj dupe kurwo !
tede diss na peje tekst